8 Czerwca, w piatek, wylecieliśmy z Irlandii z ambitnymi planami na rozpoczęcie budowy już od poniedziałku. W sobotę wybraliśmy rowki dla operatora koparki żeby mu się lepiej i szybciej kopało, trochę przeganiał nas deszcz ale jakoś poszło. Od poniedziałku niestety zaczęło padać :( lało cały dzień, we wtorek i środę niby padało tylko przelotnie ale nie zdecydowaliśmy zacząć prac. W czwartek zapowiadali burzę, ale od rano było jako tako, więc moja decyzja zaczynamy. Kosztowało mnie to trochę zdrowia ale jak się potem okazało, decyzja była dobra. O 7 rano zjawiła sie koparka, dwóch majstrów i się zaczęło.
Bylo bardzo mokro i bałem się, że ziemia może się obsypywać ale poza kilkoma drobnymi obsunięciami na szczęście poszło dobrze. Koparka wynajęta z firmy Tel-bud z Jedlicza, koparkowy Kamil(stary znajomy, pozdrawiam), zrobił robotę dobrze i szybko, około pięciu godzin i było wykopane. Koszt koparki 500zł.
Równolegle z pracą koparki majstry i brat kręcili zbrojenie. Pręty fi 12, strzemiona fi 6 co 40 cm.
Potem szybkie wyczyszczenie ziemi która się obsunęła, w trakcie kopania co jakiś czas wypompowywaliśmy wodę która zbierała się w wykopach.
A potem już beton B15, najpierw całe fundamenty zalaliśmy na około 40cm żeby nic się już nie obsypywało, potem dopiero zatapialiśmy zbrojenie w betonie.
A tutaj osobiście zalewam fundament ;) jest dobra zabawa ;)
Potem jeszcze medalik i troche drobnych na szczęście. I beton juz do samej góry.
Fundament głęboki na około 110-115cm, szeroki na 40cm, na część podziemną poszło 32,5 kubika betonu B15. Cena za kubik 240zł, wcześniej ustalona, co daje sumę 7.800zł.
Tato - cieszy się, że nie padało
Potem szybko majstry zabrali się za palikowanie, a ja z bratem za kopanie stopy fundamentowej pod filar. Można było wykopać koparką ale baliśmy się żeby ziemia z głownego wykopu się nie obsumeła. Zostało też kilka taczek betonu więc było gdzie go zagospodarować. Wykop pod stopę głeboki na 110, szeroki na 80x80.
A tutaj moje inwestorki